II eliminacja do OOM
Na regaty o Puchar Mazowsza (22,
23,24 czerwca) pojechałem prosto ze zgrupowania kadry NSKO w Górkach
Zachodnich. Są to moje najlepsze regaty w sezonie, bo zająłem w nich 6 miejsce,
a 4 w chłopakach. Niestety mój klub nie mógł przyjechać, dlatego byłem pod
opieką YKP Gdynia, ale spałem z OPTI Gdynia. Do Warszawy przyjechaliśmy ok.
18.00. Od razu po przybyciu zdjęliśmy łódki, otaklowalismy żagle i poszliśmy na
pomiary. Kiedy wszystkim mierniczy pomierzył żagle pojechaliśmy się
zakwaterować. Było małe zamieszanie, bo nie wiedzieliśmy kto gdzie śpi. I wtedy
dowiedziałem się, że będę zakwaterowany z OPTI Gdynia. Pierwsza noc była ciężka,
bo moi współlokatorzy cały czas się śmiali i wygłupiali. Śniadanie następnego
dnia było niezbyt dobre, ale do zjedzenia. Start był o 12.00. i puszczono 3
biegi, które odbyły się w wietrze 2, 3 B i zająłem w nich miejsca 2, 12 i 4 i
ostatecznie skończyłem 4. Po zejściu z wody czekała na nas zupa pomidorowa.
Obiad mieliśmy o 18.00. Potem poszliśmy na spotkanie kadry na ME i MŚ,
dostaliśmy tam 2 bluzki, spodenki, czapkę z daszkiem, westa i worek.
W drugim dniu nie było tak
dobrych warunków wietrznych jak poprzedniego dnia. Najpierw czekaliśmy na
wiatr. Pani Basia w końcu puściła wyścig, który został jednak przerwany ze względu
na brak wiatru. I całe szczęście, bo miałem falstart. Drugi start również
został przerwany, ale akurat w tym prowadziłem na jedynce. Dopiero o godz. 16.30. puszczono jedyny
wyścig w tym dniu. Zająłem w nim 35 miejsce, ale nie byłem z tego powodu zły,
bo ten wyścig poszedł mi na odrzutkę . Pani Basia chciała puścić jeszcze jeden
wyścig, ale w końcu się nie odbył. Chyba dlatego, że byliśmy już 6 godzin na
wodzie. Tego samego dnia poszliśmy na park linowy.
Następnego dnia start też był o
11.00. i też był tylko jeden wyścig, ale tym razem byłem 7. Tego dnia Pani
Basia nie mogła trzymać nas do 17.30, tylko do 15.00. Komisja chciała nam
puścić jeszcze jeden wyścig i wszyscy umówiliśmy się, że wyjdziemy na falstart
generalny. Ale i tak go nie puścili. Po powrocie na ląd bardzo się ucieszyłem,
gdy zobaczyłem swoich rodziców. Później od razu zabraliśmy się za pakowanie
łódek. Potem poszliśmy na zakończenie i ostatecznie skończyłem 4 z chłopaków, a
6 ogólnie. W nagrodę dostałem czapkę a daszkiem i kupon na 3 darmowe gałki lodów. Regaty wygrała Lidia Bochan
(Baza Mrągow), druga była Ola Melzacka (YKP Gdynia). Moje koleżanki z kadry na
ME. Trzecie miejsce zajął Damian Kosmalski (ChKŻ Chojnice) z kadry na MŚ.
Wielkie gratulacje.
W poniedziałek jeden dzień w domu
i do Włoch…